LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

Sokół Domaradz 1-4 Tęcza Zręcin 

0-1 Damian Wąchała 3'

0-2 Wojciech Biały 5'

1-2 Hubert Kuś 27'-karny

1-3 Wojciech Biały 36'

1-4 Wojciech Biały 90'

Tęcza: Tomasz Biały - Tomasz Mikosz, Adrian Limberger, Konrad Dranka, Bartosz Waliszko (Tomasz Woźniak 80') - Sebastian Gruszka (Sebastian Dubiel 75'), Daniel Bałuka (Kamil Prętnik 60'), Damian Limberger, Gharib Moustafa (Jakub Zuzak 70') - Damian Wąchała, Wojciech Biały (Michał Żołna 90'). 

Żółte kartki: Bartosz Waliszko, Damian Wąchała. 

Widzów: ok 80 (w tym ponad 40 ze Zręcina)

Początek spotkania rozpoczął się od zdecydowanych ataków gości. Już w 3 minucie Bałuka wyłuskał pikę, która trawiła do Wąchały a ten wpadł z nią w pole karne i strzałem po długim rogu nie dał szans brakarzowi otwierając wynik spotkania. Gospodarze jeszcze nie zdążyli się otrząsnąć ze straty pierwszej bramki a już było 0-2. W 5 minucie zawodnik Tęczy wygrał przebitkę z graczem z Domaradza i piłka trafiła do Wojtka Białego który mocnym uderzeniem przy słupku podwyższył wynik spotkania. Dwie szybko strzelone bramki wprowadziły w szeregi rozluźnienie czego efektem był rzut karny sprokurowany przez Mikosza w 15 minucie. Kapitalna interwencja Tomka Białego uratowała nasz zespół przed utratą kontaktowej bramki. Jednak zaledwie 12 minut później sędzia dyktuje kolejny rzut karny i tym razem Kuś nie myli się pewnie egzekwując uderzenie z 11 metrów. Na odpowiedź Tęczy nie trzeba było długo czekać i chwilę po stracie kontaktowej bramki groźnie uderzali W.Biały, Dranka i D.Limberger jednak we wszystkich tych przypadkach udanie interweniował golkiper gospodarzy. Co się nie udało wcześniej wyszło w 36 minucie kiedy to Tęcza gospodarzy zaskoczyła szybko rozegranym rzutem rożnym i pięknym uderzeniem W.Białego w okienko bramki strzeżonej przez bramkarza Sokoła. Jeszcze przed przerwą okazję miał Wąchała jednak piłka po jego strzale przeszła tuż nad poprzeczką. Po przerwie Tęcza nadal atakowała ale groźne kontry wyprowadzali zawodnicy z Domaradza. W 55 minucie niepilnowany zawodnik gospodarzy oddaje strzał głową który bronił Tomasz Biały i tylko w sobie znany sposób dobitkę z kilku metrów, która ratuje nasz zespół przed stratą bramki. W odpowiedzi w blisko szczęścia był Tito, który po zamieszaniu bramkowym minimalnie chybił. W 65 minucie po zagraniu Wąchały, D.Limberger minął bramkarza ale jego uderzenie z linii bramkowej wybili zawodnicy Sokoła. W 70 minucie swoją okazje miał Gruszka ale piłka po jego uderzeniu przeszła obok słupka. W 85 minucie po ostrym wejściu w naszego zawodnika z placu gry wylatuje obrońca Sokoła. W 90 minucie na indywidualną akcję decyduje się Wąchała i podaniem w uliczkę wypuszcza W.Białego który dopełnia formalności i zdobywa 4 bramkę dla naszej drużyny. W doliczonym czasie gry Pilch brutalnie atakuje Wąchałę za co dostaje czerwoną kartkę i chwilę później sędzia kończy spotkanie. Tęcza po raz kolejny udowodniła, że nie ma sobie równych w B klasie i teraz czekamy z niecierpliwością na spotkania w wyższej klasie rozgrywkowej.